Oszustwa na "przewałkę". Policja apeluje o pomoc!
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 2 komentarzy
- Czytany 1285 razy
- Wydrukuj
foto: Policja
Do oszustwa doszło na początku listopada ubiegłego roku, na ulicy Kościuszki w Biłgoraju. Dwóch nieznanych sprawców, na tak zwaną "przewałkę", ukradło prawie 3 000 złotych 67-letniej mieszkance Biłgoraja.
- Metoda działania sprawców polega na obserwacji osób, które wypłacają pieniądze z banków. Następnie sprawcy idąc za upatrzoną osobą, zatrzymują ją wskazując na leżący na ziemi zwitek banknotów. Najczęściej pretekstem jest zapytanie pokrzywdzonego - czy nie zgubił leżących pieniędzy. W trakcie rozmowy i oglądania zwitka banknotów do rozmawiających podchodzi wspólnik złodzieja, który twierdzi iż właśnie zgubił pieniądze. Wtedy dochodzi do "przewałki". Oczywiście metoda ciągle ewoluuje, ale głównym celem oszustów jest spowodowanie aby ofiara wdała się w rozliczenia, podziały „znalezionych” pieniędzy, aby pokazała gotówkę, którą ma przy sobie. - informuje Joanna Klimek z biłgorajskiej policji.
Wizerunek oszustów zarejestrowały kamery monitoringu. Policja opublikowała zdjęcia i prosi o pomoc w ustaleniu danych personalnych sprawców.
- Zwracamy się do osób, które mogą posiadać informacje na temat mężczyzn. Prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Biłgoraju. Informacje można przekazywać także telefonicznie pod numerem telefonu 47 815 22 10 bądź pod nr alarmowy 997. - apeluje Klimek.
2 komentarzy
-
To bank powinien zadbać o to, by inni ludzie przebywający w hali obsługi klienta nie patrzyli wypłacającym na ręce. Często widziałem jak w banku ktoś spocony upychał pliki pieniędzy po kieszeniach, zaś inni z zazdrością na niego patrzyli! Zero intymności, zero bezpieczeństwa. Polskie banki nie zapewniają minimum standardów bezpieczeństwa przy wypłacie gotówki. Dowodem tego jest opisane powyżej oszustwo, które by nie miało miejsca, gdyby oszuści nie obserwowali wypłacającego pieniądze. To musi ulec zmianie, gdyż każdy może znaleźć się w podobnej sytuacji!
-
Akurat w PKO BP na Partyzantów są ścianki oddzielające klientów i intymność jest zachowana. Moim zdaniem super bank.