"Niespiesznie" w CKF Stylowy

Polska nazwa gatunku: "martwa natura" w sposób naturalny kojarzy się z refleksją o przemijaniu, niszczeniu, śmierci. Tymczasem termin ten zwany przez holenderskich mistrzów gatunku stilleben lub still life oznacza także "ciche życie". Spokojne życie w domowym zaciszu sprzyja zatrzymaniu się i kontemplacji przedmiotów otaczających człowieka na co dzień. Tylko to zatrzymanie i skupiona uwaga pozwala dostrzec ich piękno, czy symbolikę.

"Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne... Tylko dziś jest twoje" ta prosta prawda wypowiedziana przez Jana Pawła II tak rzadko jest dostrzegana w pędzie dnia codziennego. Dzisiejszy, często żyjący w świecie wirtualnym człowiek, zalany ogromem informacji i obrazów, mając na uwadze niedoprecyzowane "jutro" , dążąc wciąż do posiadania kolejnych rzeczy, zdobywania kolejnych doświadczeń, przezwyciężania piętrzących się trudności czy sprostania wyzwaniom, zapomina czasami, że żyje w realnym dziś, w chwili, która trwa tu i teraz. I że tylko to dziś ma znaczenie...

Mimo nazwy gatunku "martwa natura" obrazy prezentowane na wystawie są przedstawieniem tego co żyje, co dziś nadal jest świeże, co dziś daje się zbadać zmysłami węchu, smaku, zapachu, dotyku... To świeżo skrojona cebula wyciska z naszych oczu łzy, to dziś smakowana porzeczka rozpływa się w ustach...

Zatrzymaj się na chwilę i oglądając wystawę "NIESPIESZNIE" przypomnij sobie własne doświadczenia dnia dzisiejszego: cudowne smaki, nieuchwytne zapachy, ciepło dotyku bliskiej osoby, wszystko to, czego nie da się zabrać do bliżej nieokreślonego "jutra", to co już w tej chwili ożywia jedynie twoja pamięć.

Kinga Magryta - absolwentka wydziału ekonomii UMCS oraz studiów podyplomowych w zakresie rachunkowości i finansów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, od 2012r. skarbnik Zamojskiego Towarzystwa Fotograficznego. Fotografuje z zamiłowania. Głównym tematem jej zdjęć jest na ogół przyroda i zwierzęta. Uczestniczyła w kilku plenerach oraz wystawach zbiorowych, jest autorką wystawy indywidualnej „Wędrówki leśnym duktem”.