40-letni mieszkaniec Zamościa znalazł portfel i postanowił zrobić sobie zakupy na czyjeś konto. Usłyszał zarzuty kilkukrotnego użycia cudzej karty bankomatowej i przywłaszczenia dokumentów.

49-latka z torebki znajomej ukradła kartę bankomatową i wypłaciła z konta 3,5 tys.zł. Kobieta kilka dni wcześniej przywłaszczyła sobie pieniądze z utargu sklepu w którym wspólnie pracowały. Złodziejka już usłyszała zarzuty.

„Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Najprzewiebniejszy Ojcze! Ja mała Urszulka proszę o pomoc dla swojej mamusi, która jest chora i nie może zapracować, a gospodarz karze mamusi wyprowadzić (się), bo mu się winno 20 złotych. Tatuś poszed (pisownia oryginalna) do Bozi, a mamusia jest bardzo biedna, do kogo udaje się z prośbą to każdy odmówi. Proszę mojej mamusi poratować czemkolwiek” – tak zaczyna się prośba Urszulki Jeziorko, uczennicy drugiej klasy szkoły prowadzonej przez siostry Urszulanki w Kołomyi.