Jeden 15-latek zagadywał sprzedawcę, a drugi pakował do plecaka piwo. I tak przez dłuższy okres czasu, aż właściciel stacji paliw spostrzegł, że brakuje mu alkoholu na kwotę ponad 2 tysięcy złotych.

Wczoraj po południu zamaskowani i uzbrojeni mężczyźni napadli na stację paliw w m. Sitaniec. Sprawcy uciekali z miejsca zdarzenia samochodem osobowym koloru ciemnego i kierowali się w stronę Lublina. Zostali zatrzymali na jednej z ulic Krasnegostawu na punkcie blokadowym wystawionym przez policjantów. To tylko scenariusz ćwiczeń.

Policjanci ustalili mężczyznę podejrzewanego o kradzież wartych 600 zł okularów korekcyjnych. Do kradzieży doszło na stacji benzynowej. - Okazało się, że okulary zabrał 70-letni mieszkaniec Zamościa - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.