Kieszonkowcy grasują w Zamościu
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1145 razy

- 72-latka z Zamościa złożyła w komendzie zawiadomienie o dokonanym na jej szkodę przestępstwie. Na ryneczku przy ulicy Orzeszkowej ktoś ukradł jej portfel z dokumentami. Pokrzywdzona portfel miała schowany w torebce, był w nim dowód osobisty, karta bankomatowa oraz 100 złotych. 72-latka nie wiedziała dokładnie kiedy i w jakich okolicznościach doszło do kradzieży. Zawiadomiła też, że w portfelu na karteczce miała zapisany PIN do karty. Wykorzystał to złodziej, który przy użyciu skradzionej karty dokonał z konta wypłaty pieniędzy w kwocie 1100 złotych - informuje Dorota Krukowska - Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Portfel straciła również 70-letnia mieszkanka gminy Zamość. Kobieta wyjaśniła, że robiła zakupy w aptece, później poszła do innego sklepu przy ulicy Piłsudskiego. Tam zauważyła, że ma otwarta torebkę i brakuje w niej portfela, w którym był dowód osobisty i 250 złotych. 70-latka nie wiedziała, w którym miejscu doszło do kradzieży.
Obie sprawy wyjaśniają policjanci z zamojskiej Policji i apelują o zachowanie ostrożności. Pamiętajmy, by w ferworze przedświątecznych zakupów nie zapomnieć o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.