69-latek chciał zarobić. Stracił ponad 160 tys. zł.
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 1 komentarz
- Czytany 823 razy
- Wydrukuj
- W lipcu 69-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego na stronie internetowej przeczytał ogłoszenie dotyczące możliwości zarobienia pieniędzy, które brzmiało: „Banki zarabiają, dlaczego ty nie możesz zarobić?”. 69-latek postanowił sprawdzić szczegóły oferty i zatelefonował na numer wskazany w ogłoszeniu. - informuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji. - W rozmowie z mężczyzną ustalił, że aby zacząć zarabiać musi wpłacić 1100 złotych. 69-latek wykonał przelew i został mu przydzielony „konsultant”. Doradca wytłumaczył 69-latkowi, że jego pieniądze będą inwestowane według schematu działania w trzech etapach. Inwestycje miały odbywać się w ropę, gaz i kryptowaluty. A później w artykuły spożywcze i inne produkty. Okazało się, że warunkiem szybkiego zarobku było posiadanie „srebrnego konta”, na którym musiała być określona kwota dolarów. Za namową swojego „konsultanta” 69-latek zainstalował aplikację zapewniającą szeroki dostęp do narzędzi finansowych. Zainstalował też aplikację do zdalnej obsługi pulpitu, dzięki której „konsultant” uzyskał zdalny dostęp do laptopa i telefonu mężczyzny. Konto zdalnie otworzył „konsultant”. W trakcie rozmów „konsultant” zdalnie dokonywał też przelewów rzekomo do działu księgowości ich spółki. Cały czas 69-latek informowany był o wysokości zysków, aby uwiarygodnić historie „konsultant” pokazywał wykresy. - dodaje rzeczniczka.
Po pewnym czasie 69-latek zwrócił się do „konsultanta” z prośbą o wypłatę części zysków. Rozmówca oświadczył, że należy spełnić pewne warunki – wpłacić 76 000 złotych. Po wpłacie 69-latek miał odzyskać wpłacone i zarobione pieniądze.
- Mężczyzna nie miał takiej kwoty. „Konsultant” zobowiązał się więc wynegocjować z działem finansowym warunki ugody. Ostatecznie pokrzywdzony miał zapłacić 30 000 złotych, resztę miała pokryć firma. Kolejnym warunkiem do spełnienia była konieczność opłacenia 25 procent wypracowanych zysków. 69-latek znowu wykonał przelew na kwotę 39 000 złotych. Po tym „konsulat” przestał się kontaktować z pokrzywdzonym. 69-latek zrozumiał, że został oszukany, usunął aplikacje, które zainstalował za namową „konsultanta” i zgłosił sprawę policjantom. Łącznie mieszkaniec naszego powiatu na fałszywej inwestycji stracił ponad 161 000 złotych. - wyjaśnia rzeczniczka.
Przestrzegamy i zalecamy zachować ostrożność przy kontaktach z firmami, które obiecują szybki zysk na internetowych inwestycjach.
1 komentarz
-
Najpierw żądanie wpłacenia 76000 zł, potem zgoda na obniżenie wpłaty już tylko do kwoty 30000 zł, następnie ten co miał zarabiać na ulokowanych przez siebie w interes pieniądzach ma jeszcze zapłacić (na jakiej podstawie?) dalsze 25%, od istniejących gdzieś w świecie zysków...Czyli jedną strona ciągle płaci kolejne kwoty, a druga ciągle obiecuje jej, że zarobi w przyszłości...Jak się zastanowić, to pojawia się pytanie: czy nie zapaliła się w głowie tego domorosłego "biznesmena" lampka, że jest to jakaś "lwia spółka", gdzie on jest stroną obciążoną ciągłymi kosztami, zaś druga strona zgarnia niemałe już kwoty pieniędzy? Rozumiem - ma 69 lat, może późny wiek na rozpoczęcie giełdowych przygód finansowych, ale nie poradziwszy się nikogo, wywalanie 160 000 zł w jakieś szemrane interesy, to nie jest rozsądne? A sprawdzenie rzekomego kontrahenta w Internecie, gdzie jest siedziba jego firmy, od jak dawno działa, jakie ma zyski i kto to może potwierdzić? A do tego oddanie w ręce całkowicie nieznanego nam osobnika, naszego laptopa (poprzez zdalny pulpit), to już szczyt lekkomyślności. Pamiętajmy, kiedyś złodziej obcinał na rynku i zabierał zza pasa sakwę bogatego mieszczanina, teraz grasuje w internecie i szuka naiwnych i nie znających się na metodach złodziejskich, ludzi! W internecie obowiązuje - podobnie jak prawie o ruchu drogowym, "zasada ograniczonego zaufania", czyli najpierw zakładam, że to może być próba oszustwa i dopiero jak mam pewne dowody, że tak nie jest, mogę podjąć dalsze czynności. A jak się nie znam, to szukam pomocy u lepiej zorientowanych, lub daję sobie spokój z interesami!