SMS Kielce na dobry początek!
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 1185 razy
- Wydrukuj
Plakat, foto: materiał nadesłany
Świętokrzyska ekipa w ubiegłym sezonie rywalizowała w drugiej lidze, jednak decyzją władz związkowych otrzymała możliwość gry poziom wyżej. Kielecka Szkoła Mistrzostwa Sportowego nie podlega zasadom awansów i spadków, więc bez względu na osiągnięte wyniki pozostanie w gronie pierwszoligowców. Warto przypomnieć, że przed dwoma laty rywalizowaliśmy z tym zespołem i obydwa starcia miały bardzo wyrównany charakter. W Kielcach Padwa wygrała 29:28 (15:17), a w zamojskiej hali OSiR padł remis 24:24 (11:8) i żółto-czerwoni zwyciężyli dopiero w karnych 6:5.
Trenerem kielczan jest 47-letni Rafał Bernacki, który jako były bramkarz ma na koncie trzy tytuły Mistrza Polski (1998, 1999, 2003) w barwach Vive Kielce oraz 150 występów z orzełkiem na piersi. Beniaminek zgłosił do rozgrywek aż 48 (!) zawodników z roczników 2001-2003, więc doświadczony szkoleniowiec ma z pewnością w kim wybierać.
Nie ma co ukrywać, że faworytem inauguracyjnego starcia są zamościanie, ale z pewnością o punkty łatwo nie będzie.
- Spodziewamy się bitwy i jesteśmy na nią gotowi. Atutem naszych rywali będzie młodość, bezkompromisowość i boiskowa wyobraźnia. SMS gra bez presji wyniku, a w składzie ma graczy, którzy bez wyjątku walczą o swoją sportową przyszłość. Rywalizowaliśmy z tym zespołem przed dwoma laty i już wówczas ci młodzi chłopcy pokazywali spore umiejętności. Od tamtego czasu na pewno okrzepli, nabrali doświadczenia i siły fizycznej. A to oznacza, że absolutnie rywala nie lekceważmy. Mamy oczywiście swój pomysł na ten mecz, a w jego realizacji powinny nam pomóc doświadczenie i sportowa jakość, której nam nie brakuje – mówi trener Marcin Czerwonka.
Poziom drużyn w sezonie 2019/2020 wydaje się być znacznie bardziej wyrównany niż przed rokiem, a to zwiastuje jeszcze większe emocje.
- Moim zdaniem, wszyscy beniaminkowie rozgrywek mogą sporo namieszać . SMS na pewno się nas nie przestraszy i podobnie jak my wyjdzie na parkiet z chęcią zwycięstwa. Szczerze mówiąc, razem z chłopakami nie możemy się już doczekać inauguracji. Mamy najlepszych kibiców w lidze i postaramy się ich nie zawieść – zapowiada kapitan Padwy Szymon Fugiel.