Ledwo stał na nogach, jechał rowerem
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- 4 komentarzy
- Czytany 661 razy
- Wydrukuj

Rowerzystę jadącego "wężykiem" środkiem jezdni zatrzymał wczoraj będący na wolnym policjant z Posterunku Policji w Dołhobyczowie. Uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał na miejsce policjantów na służbie. Okazało się, że 29-letni rowerzysta miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie i ledwo trzymał się na nogach.
- Funkcjonariusz podejrzewał, że cyklista może znajdować się pod działaniem alkoholu, więc zatrzymał go i wezwał na miejsce policjantów w służbie. Mężczyzna dodatkowo nie posiadał maseczki ochronnej, a także używał słów nieprzyzwoitych. Kiedy zszedł z roweru ledwo trzymał się na nogach. Mundurowi zbadali jego stan trzeźwości okazało się, że ma blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie - informuje Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
Teraz 29-latek odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia oraz za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości.
4 komentarzy
-
widocznie dzisiaj rzucał tylko palenie
-
A co miał samochodem jechać??Mieszkam na co dzień w Holandii i tutaj z baru wieczorem większość wraca rowerkiem na bani i nikt z tego wielkiego halo nie robi.Rozumiem że autem stwarza zagrożenie ale rowerem?Kiedy ta policja w Polsce przestanie czepiać sie ludzi za byle pierdoły?Policjant to nie jest nadludzka władza i ma pilnować porządku a nie zatrzymywać obywatela kiedy mu sie żywnie podoba po to żeby nabijać sobie statystyki
-
Te, holender, ta twoja Holandia to gdzieś pod lasem zwierzynieckim chyba jest, więc tam rowerzystów może być mało, a policji nie pouczaj, jak jechał pijany i stwarzał niebezpieczeństwo nie tylko dla siebie bo mógł spaść z roweru i walnąć łbem o ziemię i się zabić, albo kogoś mógł potrącić. I w tym przypadku policja ratowała go przed walnięciem w kalendarz, a mandat mu się należy jak psu kość.
-
Do makiki z Burkina Faso
Z głupkami nie dyskutuje :) i z umysłowymi niewolnikami też :) baj :)