Był tak pijany, że wypadł z ciągnika
- Napisane przez SŁ/materiał nadesłany
- Skomentuj jako pierwszy!
- Czytany 3204 razy
Pierwsze miało miejsce około godziny 17:30 w miejscowości Czermno. Doszło tam do wypadku z udziałem traktora i osobówki.
Jak wynikało z relacji 45-letniej kierującej Volkswagenem, podczas wyprzedzania ciągnika, jak już była na wysokości ładowacza czołowego zauważyła, że pojazd zaczyna skręcać w lewo. Kobieta, aby uniknąć zderzenia zjechała na pobocze, mimo tego traktor uderzył w prawy bok osobówki. Ciągnikiem John Deere kierował 16-letni mieszkaniec gm. Tyszowiec. Do pojazdu podczepiany był ładowacz czołowy oraz rozrzutnik z obornikiem. Jak się okazało, młodzieniec wziął traktor nie pytając o to nikogo, bo chciał pomóc w gospodarstwie.
Drugie zdarzenie miało miejsce przed godziną 23:00 w miejscowości Kmiczyn.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o potrąceniu mężczyzny przez ciągnik i ucieczce kierowcy z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, prawdziwy przebieg zdarzenia był całkiem inny. Potrąconym mężczyzną, który leżał przy ciągniku Massey Ferguson był kierujący tym ciągnikiem. Wypadł z niego podczas jazdy. Powodem wypadnięcia było najprawdopodobniej uśnięcie mężczyzny i alkohol. 39-letni mieszkaniec gm. Łaszczów miał w organizmie ponad 3 promile.
Sąd zdecyduje na jak długo 39-latek straci prawo jazdy.